Kawusia a dosze.

Dziś przychodzę do Ciebie z kawusią.

Na ajurwedyjskiej tacy!

 

Dla wielu z Nas nieodłączny element codzienności, towarzyszka poranków i smętnych popołudni.

Ale jak wpływa na Ciebie?

 

Odpowiedż – jak to w Ajurwedzie – zależy od tego jaka jesteś.

Czyli, która dosza ( połączenie żywiołów) u Ciebie aktualnie króluje.

coffee, drink, hot-3120750.jpg

Przede wszystkim pobudza 

-jeśli Twój układ nerwowy już teraz daje Ci znaki, że jest przestymulowany ( dużo myśli, często o treści które niosą lęk, trudność ze zrelaksowaniem się, trudność z zasypianiem, lekki sen) to kawa będzie te doznania pogłębiać

 

-jeśli masz tendencje do bycia perfekcyjną, zawsze kończysz to co zaczęłaś, nawet pomimo zmęczenia – to kawa oddzieli Cię jeszcze bardziej od sygnałów z ciała i zachęci do działania zaciągając pożyczkę energetyczną u siebie samej

 

-pobudzenie to energia radżasowa: działania, akcji, mówienia, robienia, śpiewania, tańczenia czy na co Cię bierze gdy masz energetyczny strzał 🙂

Ale bywa, że z tego radżasu przechodzisz w tamas (ociężałości, zwolnienia, niechęci, zatrzymania)

 

Energia wyczerpuje się. A jeśli do tego była pożyczona, bo przed wypiciem kawy czułaś zmęczenie (czyli komunikat z ciała o tym, że mu trzeba spokoju i odpoczynku) to przejście do tamasu jest bardziej niż pewne.

 

A wtedy często przychodzi myśl o kolejnej kawie.

I kolejnej pożyczce.

 

Czy chcę Cię tym samym zniechęcić do kawy?

Nie! Chce Ci pokazać, że ciałko się Tobą komunikuje.

 

A także to, że możesz budować swoją energię uniezależniając się od dostarczania jej z zewnątrz.

Dogłębna regeneracja i szanowanie sygnałów z ciała zaowocują.

 
 

Kawa dobrze na Ciebie podziała gdy jesteś wypoczęta, odświeżona, zrelaksowana.

Ale jeśli nie masz energii danego dnia to znak, że trzeba odpocząć.

 
 

No chyba, że w Twojej naturze leży odpoczynek – chętnie leżysz, siedzisz, odpoczywasz a głowa jest spokojna.

Wtedy kawa pomoże wprawić Ci się w ruch jeśli jest go w Twoim życiu za mało.

Kawa a Twoja dosza

coffee, cup, caffeine-4618705.jpg

Jeśli masz w sobie dużo elementu Vaty (powietrza), to kawa może nasilać związane z tym dolegliwości jak:

  • natłok myśli, niepokój a na finale bezsenność
  • popołudniowy zjazd energetyczny, zmęczenie
  • wysuszenie jelit czyli zaparcia
  • wysuszenie skóry (zmarszczki sa bardziej widoczne)
  • zaburzenie poczucia głodu ( nie chce Ci się jeść)
  • napięcie mięśni prowadzące do bólu i sztywności
  • odczucie zimna w ciele

Jak zbalansować?

  • dodaj rozgrzewające przyprawy: cynamon, kardamon
  • dodaj mleko i tłuszcz
  • nie pij kawy na pusty żołądek
  • pamiętaj o wypiciu ciepłej wody i regularnym nawodnieniu
  • pij słabsze kawy
  • i nie za często

Jeśli masz w sobie dużo elementu Pitty (ognia), to kawa może nasilać związane z tym dolegliwości jak:

  • tendencje do przepracowywania się
  • nadmierny krytycyzm i ocenianie
  • tendencje do frustracji, irytacji i złości
  • nierespektowanie sygnałów z ciała ( działasz dalej pomimo zmęczenia)
  • obciążenie wątroby widoczne jako problemy skórne
  • stany zapalne, zgagi czy biegunki

Jak balansować?

  • pij kawę pomiędzy 6.00 a 10.00 rano
  • po śniadaniu
  • ogranicz ilość wypijanych kaw, może jedna dziennie ?
  • pamiętaj o wypiciu ciepłej wody i regularnym nawodnieniu
  • rozważ kawę gotowaną z przyprawami: kminek, kardamon
  • dodaj do kawy mleko ale zrezygnuj z cukru i tłuszczu

 

Jeśli masz w sobie dużo elementu Kapha (ziemia), to kawa pomoże Ci dodać nieco wigoru!

Ale!

Nie będą dla Ciebie dobre mleczne, słodkie i tłuste kawy.

Mogą osunąć Cię w głąb ciężkości mentalnej i fizycznej, spowodować przyrost masy ciała, tworzenie torbieli i cyst.

No i wbrew Twoim upodobaniom – nie dodawaj do kawy deseru.

 

 

 

Niegdyś sypana i zalewana wrzątkiem w szklankach z koszyczkiem, czarna i gęsta.
Wpisana w styl życia.
Dziś 🥤
– raczej spieniona, udekorowana łabędziem
– bywa, że tworzy osobny posiłek za sprawą dodanych syropów, bitej śmietany i innych wynalazków cukierniczych.

Nasz wybór o poranku 🙂
Choć często to nie wybór,
a raczej konieczność na granicy z przymusem.

Wolny ten kto sam decyduje czy dany dzień spędzi w towarzystwie kawy, czy się bez niej obejdzie.🗽

W mieście sklepy alkoholowe ustąpiły miejsca kawiarniom.☕
Jest potrzeba w narodzie.

O każdej godzinie znajdziesz kogoś kto trzyma kubek pysznej kawusi przy sobie.
Pyszna kawusia – to i miły dzionek.

Daj znać czy umiesz mieć miły dzionek bez niej 😉

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *