woman, jump, backpack-1868817.jpg

Źródła energii – poziom podstawowy

Skąd czerpać energię by codziennie mieć siłę na zadowolenie z życia i realizację pragnień czy obowiązków?

Temat ten jest baaaaaaardzo obfitym tematem. 

Ale dziś – na początek – pozwól, że przedstawię Ci 2 proste sposoby/ źródła energii.

Taka energetyczna podstawówka. Zanim pójdziesz dalej zobacz co jest na początku.

Może zaskoczy Cię prostota tych rozwiązań – ale Ajurweda/ Natura taka właśnie jest. Korzysta z naszych zasobów, buduje na tym co mamy. Na tym co masz dostępne od ręki, bez recepty i bez sztucznych dodatków.

 

Tym co napędza nasza siłę życiową jest – PRANA: energia życia

Warto więc zapytać co jest podstawowym źródłem prany?!

Otóż – powietrze!

Jak bardzo jest ważne możesz poznać po tym, że bez jedzenia czy wody wytrzymasz dużo dłużej niż bez powietrza.

Ono jest głównym nośnikiem tej ożywczej siły.

 

Jak więc sprawić by przyniosło nam odbudowę sil witalnych?

Kluczem jest oddech, pełen, głęboki, otwierający Twoja klatkę piersiową oddech.

Dzisiejszy tryb życia mu nie sprzyja. Sylwetki unieruchomione w pozycji siedzącej większą część dnia lub pochylone nad telefonem sprawiają, że klatka piersiowa się zamyka. Oddech jest coraz krótszy i płytszy, a ciało woła o powietrze zmęczeniem.

Co możesz zrobić? 

  • Otwórz  przód ciała, weź głęboki oddech. Wydłuż go…niech trwa od 3 do 6 sekund. Powoli napełniaj się powietrzem i powoli niech ono Cię opuszcza.
  • Idź na spacer! Bez telefonu. Wyprostuj się. Zwiększ tempo. Wyjdź pod górę. Poczuj jak Twój oddech przyspiesza.
  • Stosuj pranayamy: techniki oddechowe. Znajdź dla nich czas w codziennej rutynie. Nakarm się powietrzem.
Stosuj regularnie. Pamiętaj każdego dnia by zaczerpnąć więcej prany a zobaczysz, że kawę będziesz pić tylko dla przyjemności.
 
To część dla Ciała!
Ajurweda jest holistyczna: co możesz zrobić dla umysłu?
Niespokojny umysł może być jak dziurawe sito, którym wycieka Twoja życiowa siła. 
Koleiny myśli, w które umysł nawykowo wpada raz za razem sprawiają, że poruszasz się torem, który niekoniecznie przynosi Ci zasilenie. Często myśli bywają źródłem strachu, niepokoju, obawy , braku zaufania – co skutecznie drenuje z energii.

Zajrzyj do książek Vadima Zelanda i poczytaj o wahadłach. O tej siła, która chwyta Twój umysł i każe mu się kręcić dookoła dopóki nie wyczerpią się jego siły.

Czy rzeczywiście potrzebujesz myśleć te myśli tak długo i po wielokroć?

 

A gdyby tak zrobić krok wstecz, nabrać dystansu, pozwolić swojemu umysłowi odpocząć. Zasilić się ciszą i spokojem. Tym jest medytacja.

  • Możesz usiąść, położyć się i skoncentrować uwagę na oddechu, na biciu serca, na dowolnym punkcie w ciele. I pobyć w tej uważności.
  • Możesz wyjść na spacer i świadomie stawiać każdy krok, obserwować otoczenie, obserwować odczucia w ciele.
  • Możesz dać się porwać swoim ulubionym czynnościom, wejść w stan flow gdzie nie ma nic oprócz Ciebie i działania.

I znów. Regularność to podstawa.
Koleiny tworzymy często kilka, kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt lat.

Stworzenie nowej rutyny to stworzenie nowego siebie.
Ale nowy Ty musisz wejść sobie w nawyk.

Daj temu czas, podlewaj systematycznością a owoce Cię zachwycą.

Zajrzyj tutaj i skorzystaj z krótkiej medytacji –  jeśli potrzebujesz, by ktoś Cię poprowadził.

A co dla duszy?

 

Bardzo prosto: czy jesteś tam gdzie chcesz być?

Co robisz to, co chcesz robić?

To co Cię zasila i wzmacnia?

Czy czujesz szczęście i wdzięczność?

Czy otaczasz się ludźmi, którzy dają Ci miłość?

 

Jeśli nie – to kieruj się szybciutko w tę stronę !

 

Jeśli chcesz zgłębić temat energii, tego skąd ją czerpać, jak działać by każdego dnia mieć siłę nie tylko na obowiązki ale i na przyjemności. Na to by chciało Cię chcieć. 

To zapraszam Cię na warsztat – już bardziej zaawansowany. 

Szkoła średnia zarządzania energią.

Warsztat ten pokaże Ci jak zsynchronizować się z rytmem natury. 

Pokaże Ci jakie energie dominują w każdej części dnia i jak dostosować do nich swoje działanie by płynąć z prądem zamiast wiosłować pod prąd i tracić energię.

Czy rzeczy idą jak po grudzie – czy jak z płatka?!

Wszystko zależy kiedy je robisz.

Jeśli robisz je w przeznaczonym na to przez naturę czasie – działasz bezwysiłkowo.

  • Sen przynosi regenerację
  • Praca jest efektywna
  • Sylwetka pilnuje się sama
  • Lekkość i rześkość towarzyszą Ci każdego dnia
Pytacie czy to cuda. 
Tak, ale Ty jesteś ich autorem!

Ty swoimi codziennymi wyborami, działaniem ramię w ramię z naturą sprawiasz, że stają się one Twoją rzeczywistością!

 

Tak jak stały się moją!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *