Panchakarma to jedna z najgłębszych form detoksykacji i regeneracji organizmu w Ajurwedzie.

Usuwa nagromadzone toksyny (tzw. ama) z ciała i umysłu.
Jak możesz je czuć? Na przykład jako zmęczenie, złe trawienie, problemy skórne czy obniżony nastrój.
Panchakarma pomaga wrócić do stanu naturalnej równowagi.
Odbywa się na zasadzie Sanatorium Ajurwedyjskiego, pod opieką lekarza Ajurwedy.
Czego wymaga? Czy tylko relaks i poddawanie się zabiegom?
Wymaga Twojego zaangażowania, Twojej pełnej decyzji na zanurzenie głęboko w Ajurwedzie bo….jak to zwykle w Ajurwedzie, Twoje działanie jest kluczem!
Dlaczego luksus Panchakarmy? Bo pomimo dietetycznych ograniczeń – także tych, które stosujesz przed procesem i po nim – przynosi coś o co coraz trudniej we współczesnym świecie.
To czas kiedy niewiele musisz
Jeszcze mniej możesz
I rozsiadając się w tej ascezie – niewiele chcesz
Ale przede wszystkim to luksus odosobnienia.
Nawet najpiękniejsze wakacje mogą być pełne planowania, zwiedzania, rzeczy do zrobienia….a jeśli to wakacje „leżące” to mogą przynosić nadmiar stymulacji z jedzenie, picia czy kontaktów z innymi.
Panchakarma to podróż

Podróż do siebie i po siebie. Podróż do wewnątrz.
Bez rozpraszaczy, bez zabijaczy czasu jak książki, telefon, seriale czy pogawędki.
To luksus przebywania ze sobą.
To luksus przebywania w ciszy.
To luksus bycia w naturze.
Ile masz okazji by z nikim nie rozmawiać, niczego nie słuchać, nie oglądać, nie czytać, nie chodzić, nie robić, nie załatwiać, nie opiekować?
Na Panchakarmie to jedna wielka okazja.
Panchakarma to podróż przez 3 poziomy Twojego istnienia:
Ciało
Umysł
Duch
Ciało : pozbywa się toksyn i wchodzi w głęboki tryb regeneracji. Czuje się lżej, jest mniej napięte, miękkie a skóra swoją świetlistością obrazuje wewnętrzną przemianę

Białka oczu stają się jaśniejsze, ciało lekkie i elastyczne, skóra miękka i nawilżona, włosy gładkie. Nawet usta i paznokcie są bardziej miękkie i nawilżone.
Umysł : też ma szansę na głęboką regenerację, mniej stymulacji, mniej rzeczy do myślenia, mniej bodźców budujących poruszenie. Za to dużo ciszy, pustki, spokoju, zgody. Prawdziwego odpoczynku w medytacji

To, co możesz odczuć to lekkość i jasność myśli. To spokój w głowie, który towarzyszy Ci potem w codzienności….i który może pokazać, że to co poprzednio było Twoją codziennością teraz jawi się jako nadmiar stymulacji, nadmiar wrażeń.
A stąd już tylko krok by wybrać: co zostaje bo Cię karmi, a co może odejść bo powoduje rozedrganie, chaos i przeładowanie.
Może okaże się, że pewne nawyki same odejdą – bo poczujesz co tak naprawdę Tobie robią, jak na Ciebie wpływają.
Bez siłowania, bez przekonywania siebie. A opierając się jedynie na czuciu i na doświadczeniu jak spokój i cisza w głowie potrafią regenerować i koić.
Duch : kiedy szum z ciała i umysłu ucichnie możesz łatwo dostrzec jak oddziela Cię i porywa. Możesz ponownie nawiązać więź z Naturą. Z Twoim życiem. Z jego sensem. Zaufać Naturze i poczuć swoje miejsce pod słońcem

Poczuć połączenie z większą całością i wiarę, że nie wszystko musisz zrobić siłowo. Odkryć miękkość we współpracy z życiem i odpowiedzieć sobie na pytanie – jakie chcę aby ono było. Jak chcę się w nim czuć. Jak chcę się czuć sama ze sobą.
Panchakarma trwała 10 dni.
To 10 dni głównie w swoim towarzystwie.
To czas kiedy możesz zauważyć jak siebie traktujesz, jak do siebie mówisz, co o sobie myślisz, czego od siebie wymagasz.
I czy to jest Twoje, czy rzeczywiście tak chcesz….czy może to tylko echo przeszłych doświadczeń, które podczas oczyszczania może odejść.
Ale to nie jest luksus, który jest tylko dla Ciebie!
To podróż która ma wielu beneficjentów.
Te jakości oraz Ajurwedyjską mądrość wnosisz do swojej rodziny, przyjaciół i współpracowników.
Wnosisz całe to doświadczenie do każdej relacji.
Dbając o siebie – dbasz o innych.
Całe zaangażowanie i poświęcenie temu procesowi służy całemu Twojemu otoczeniu.
Piękne, prawda?
Jeśli chcesz zobaczyć jak wygląda światło Ajurwedy rozpalające się dzień po dniu podczas Panchakarmy zajrzyj tutaj: